e-Księgarnia Wydawnictwa Naukowego SILVA RERUM

139.00 brutto

R. Komassa: Dyrdymałki osobiste /kolor/

Dla wersji drukowanej:
Koszt przesyłki kurierskiej: 20 zł
Czas realizacji: 2-3 dni robocze
Przy zamówieniu od 6 egz. jednego tytułu oferujemy rabat w wysokości 40% ceny regularnej. Rabat zostanie naliczony automatycznie po dodaniu pozycji do koszyka.

ISBN 978-83-67222-78-5 /kolor/
e-ISBN 978-83-67222-79-2

Autor (kliknij w nazwisko, aby przejść do biografii): Kategoria: Tagi: , , ,

Meet The Author

Roman Komassa, Dyrdymałki osobiste
Recenzja: dr hab. Juliusz Grzybowski
Redaktor prowadzący: dr Paulina M. Wiśniewska
Korekta: dr Sebastian Surendra
Skład i łamanie: Maciej Torz
Projekt graficzny okładki: Studio Graficzne SILVA RERUM
Grafika na okładce: Roman Komassa
Źródło grafik wewnątrz książki: Studio Graficzne SILVA RERUM
oraz averie woodard, źródło: https://unsplash.com/photos/woman-looking-
up-to-the-sky-while-standing-on-white-sand-Av_NirIguEc
Zdjęcie Autora – Stephan Rech
© 2025 by Wydawnictwo Literackie SILVA RERUM
All rights reserved
Wydanie I: Wydawnictwo Literackie SILVA RERUM
www.wydawnictwo-silvarerum.eu
Poznań 2025
ISBN 978-83-67222-78-5
e-ISBN 978-83-67222-79-2
Druk i oprawa: Zakład Poligraficzny Moś i Łuczak
Skład ukończono w styczniu 2025

Spis treści

Spis treści
Słowo wstępne 7
O starości i młodości 9
Dyrdymałki polityczne 61
Zwierzyniec ludzi 97

Słowo wstępne

Słowo wstępne
Myśli, bez względu na to, czy słowne czy bezsłowne, raczej są ulotne, więc może szczególnie wtedy, kiedy z tą ulotnością się człowiek obędzie i zda sobie sprawę, że i niego samego ta ulotność również dotyczy, wtedy, zdarza się, że w piśmie właśnie, w tym diabelskim przecież wynalazku, szuka pociechy, ale i takiego momentu, w którym będzie się mógł swoim myślom przyjrzeć. Przyglądając się swoim myślom, Roman Komassa robi w nich porządek. Dopytuje się, gani, drwi i czasem z domu wyrzuca. Ale nawet jeśli te myśli przed spojrzeniem Romana Komassy całe drżą i gubią szyk, to daje im miejsce i uważnie słucha. Czasem nawet sam szyk zgubi, żeby się owe myśli lepiej u niego czuły.
Czasem człowieka nachodzą myśli mądre i przenikliwe, czasem zaś są zupełnie bezmyślne. Bywa, że w tych drugich można znaleźć więcej prawdy. To samo z wierszami – zdarza się, że ktoś trzaśnie jakąś gnomę, która czasu niepomna lśnić będzie jak gwiazda. Zwykle to wygląda skromniej. Słowa się siebie boją, wadzą się ze sobą, puenta, choć czasem związana rytmem czy rymem, nie do końca może się odnaleźć. Tak jest zazwyczaj. Mówiąc inaczej: świat jest piękny, na pewno, ale nie jest doskonały. Roman Komassa przygląda się w swoich dyrdymałkach zarówno temu światu, jak i oczywiście samemu sobie. Nawet gdy bohaterami stają się politycy czy zwierzęta, jego, chyba metaliteracka, obecność wciąż jest wyczuwalna.

You may also like…