Aktualności

fota

Rozmawiamy z dr Joanną Plak-Warecką, naukowcem, autorką książek o współczesnych autorytetach młodego pokolenia. 
• Influencer. Potężna siła XXI wieku. Najogólniej mówiąc – to wpływowa osoba, mająca swoich fanów w sieci, a im więcej fanów, tym większe też i wpływy na fanów oraz wpływy do kasy samego influencera. Od kiedy w sieci zagościli influencerzy? Skąd się wzięli i jaka jest historia tego całkiem nowego zawodu?
Pojęcie influencera, czyli osoby wpływowej/rozpoznawalnej w danej branży należy rozpatrywać w powiązaniu z terminem influencer marketingu, które oznacza wyszukiwanie popularnych w danej dziedzinie osób i nawiązanie z nimi współpracy nad promocją marki lub produktu, dzięki wykorzystaniu społeczności którą skupia wokół siebie influencer. Za pioniera w tej dziedzinie można uznać Josiah Wedgwooda, czyli angielskiego garncarza i przedsiębiorcę, który w latach sześćdziesiątych XVIII wieku zaproponował królowej Charlotte stworzenie unikatowej linii Queen’s Ware, i wystawienie produktów na sprzedaż, m.in. w muzeach. Dzięki temu rozwiązaniu wypromował wymyśloną przez siebie markę obsadzając królową w roli influencerki . Początek działalności influencerów w sieci należy powiązać z pojawieniem się mediów społecznościowych (początek XXI wieku). Wraz ze wzrostem znaczenia social mediów jako miejsca, gdzie można sprzedać produkt/wypromować markę, wzrosło zapotrzebowanie na ich usługi. Zgodnie z typologią opracowaną przez R. Wiliusza współcześnie możemy wyróżnić następujące typy influencerów: 1). Nanoinfluencerzy – mają niewielki zasięg działania (rodzina, znajomi); prowadzą swoje profile w mediach społecznościowych, ale nie współpracują z markami. 2). Microinfluencerzy – ich zasięgi wykraczają poza krąg rodziny i znajomych, mają docelowych odbiorców i wiedzą, jak się z nimi aktywnie komunikować, potrafią się efektywnie pozycjonować w wyszukiwarkach i skutecznie stosują hasztagi. 3). Macroinfluencerzy – mają wysokie zasięgi rzędu od 100 tysięcy do miliona obserwatorów; osiągają popularność przez pewien czas, dzięki konkretnym działaniom skierowanym do bardzo dużych grup docelowych. 4). Celebryci i megainfluencerzy – są rozpoznawani przez znaczną część społeczeństwa, są to osoby aktywne w Internecie – aktorzy, sportowcy, celebryci; są związani z konkretną marką/produktem i za ich promowanie otrzymają imponujące wynagrodzenie. I to oni są określani przez większość społeczeństwa mianem prawdziwych influencerów.
• Kto stał się najbardziej znanym i popularnym influencerem w Polsce i na świecie? I w czym tkwi tajemnica ich sukcesów, czym podbili serca fanów?
Influencer zawdzięcza popularność: zasięgom, lajkom, subskrypcjom. A osiąga to dzięki takim cechom, jak m.in.: charyzma, komunikatywność, otwartość na ludzi, optymizm, ekstrawertyzm, posiadanie wiedzy eksperckiej w danej tematyce, zaangażowanie w działania powiązane z dziedziną, z którą jest kojarzony (w tym akcje charytatywne). Influencer musi budzić zaufanie wśród odbiorców; być autentyczny i wiarygodny, co oznacza że powinien promować produkty związane z dziedziną w której się specjalizuje lub pokrewne. Istotne jest również, żeby dopasowywał, zarówno formę komunikatu, jak i wybrany kanał dotarcia z informacją, do grupy odbiorców. Młodsze pokolenie woli Tik Toka, pokolenie w średnim wieku jest bardziej aktywne na Facebooku i tam szuka inspiracji.
Pyta Pani o najpopularniejszych influencerów w Polsce i na świecie. Co roku publikowane są nowe rankingi, w których aktualna pozycja zależy m.in. od: liczby obserwujących (fanów), liczby polubień (świadczących o popularności danej osoby/danego kanału), liczy udostępnień, liczby komentarzy. Tworzone są rankingi ogólne (i na tych się skupimy), jak również dedykowane konkretnym social mediom (np. Instagramowi) lub konkretnej dziedzinie (np. influencer w branży beauty); a także zestawienia influencerów, którzy nie istnieją.
W gronie dziesięciu najpopularniejszych influencerów na świecie znaleźli się : 1).Cristiano Ronaldo (piłkarz) 2) Kylie Jenner 3) Leo Messi (piłkarz) 4) Selena Gomez 5) Dwayne Johnson (therock) 6) Kim Kardashian 7) Ariana Grande (piosenkarka) 8) Beyonce (piosenkarka) 9) Kendall Jenner 10) Taylor Swift (piosenkarka).
Zgodnie z rankingiem Top 100 Influencer roku 2022, do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych Influencerów w Polsce zaliczono : 1) Roberta Lewandowskiego (piłkarz) 2) Wersow (właściwie Weronika Sowa, z ekipy Friza), 3) Annę Lewandowską (trenerka) 4) Friza (właściwie Karol Wiśniewski) 5) Prawo Marcina (właściwie prawnik Marcin Kruszewski) 6) Lilę Janowską 7) Julię Kosterę 8) Julię Żugaj, 9) Natsu (właściwie Natalia Karczmarczyk) 10). Dodę (właściwie Dorota Rabczewska, piosenkarka).
Przy zestawieniach nie można pominąć wirtualnych influencerów , czyli takich, którzy zostali wygenerowani komputerowo i nie istnieją w realnym świecie. Stworzono ich w celach marketingowych, a oni świetnie sobie radzą, sprzedając produkty i zyskując dużą popularność. Do grona dziesięciu najpopularniejszych wirtualnych influencerów zaliczamy: 1) Lu do Magalu – współpracowała z Adidasem, Coca-Colą, ma ponad 6 milionów obserwatorów na Instagramie i ponad 14 mln na Facebooku, w przeliczeniu zarabia około 68 mln zł rocznie. 2). Lil Miquela – współpracuje z markami: Chanel, Prada, Gucci, Calvin Klein; ma blisko 3 mln obserwatorów na Instagramie, zarabia około 47 mln zł rocznie. 3) Noonoouri – wirtualna modelka należąca do agencji IMG Models Worldwide, osiąga zarobki rzędu 12 mln zł rocznie 4). Imma – japoński awatar, ma ponad 400 tys. Fanów na Instagramie i zarabia około 2,6 mln zł rocznie 5). Bermuda – kolejna wirtualna modelka, z 250 tys. obserwatorów i zarobkami rzędu 2,3 mln zł w skali roku. 6). Blawko22 – wirtualny model z gronem 134 tys. obserwatorów i zarobkami w wysokości około 850 tys. zł rocznie 7). Shadu Gram – czarnoskóra wirtualna modelka; ma 230 tys. obserwatorów na Instagramie i zarobki roczne szacowane na 500 tys. zł 8). Ami Yamato – animowana kobieta, tworząca treści na YouTube, adresowane do młodszej widowni. Zarabia około 285 tys. zł rocznie 9). Ria – japoński awatar, pozostający w związku z Plustic boyem. Zarabia około 186 tys. zł na rok, przy 38 tys. fanów 10). Lil Wavi – awatar stworzony przez grupę Waviboy, z gronem 12, 6 tys. obserwatorów. W szczycie popularności osiągał stawkę 137 funtów za post.
• Influencer uznawany jest obecnie za zawód przyszłości , choć jeszcze kilka lat temu nikt o nim nie słyszał. To taki internetowy odpowiednik lobbysty, słowo, które już się chyba przeżyło, a influencer jest w natarciu. W 2021 roku agencja badawcza IQS przeprowadziła badanie Aspiracja dziewczynek w Polsce, z którego wyniknęło, że połowa badanych marzy o zawodzie influencerki . Według innego badania na gruncie amerykańskim Morning Consult, 86% Amerykanów w wieku 13-38 lat marzy właśnie o pracy influencera . Skąd taka popularność profesji influencera i tego rodzaju działalności?
Ludzie spędzają dużo czasu w Internecie, w sieci robią także zakupy. Wiele osób przed kupieniem konkretnego (zwłaszcza droższego) produktu sprawdza opinie na jego temat. Inni nie mają pomysłu na siebie i szukają wskazówek, „jak interesująco żyć” w sieci. I tu jest przestrzeń dla influencerów – skoro znana, popularna osoba coś poleca, to znaczy, że to musi być produkt godny zainteresowania. Jeśli uznany autorytet posiada dany produkt i go sobie chwali, to i my powinniśmy go nabyć. A jeśli promuje określony styl życia, to oznacza, że warto go naśladować. Nie trzeba zbytnio myśleć i analizować. Wystarczy, że zdamy się na innych – ekspertów w swoich dziedzinach, a oni dadzą nam gotowe rozwiązania. I za te gotowce jesteśmy w stanie sporo zapłacić. Czyli profesja influencera (potencjalnie) przekłada się na wysokie i szybkie zarobki, rozpoznawalność, dużą swobodę i niezależność. Poza tym umożliwia zarabianie na swoim hobby, na tym co się lubi. Dla dzieci i nastolatków taka wizja dorosłego życia może być bardzo kusząca.
• Z tego, co Pani powiedziała, że wolimy „gotowce”, które zwalniają zarówno od myślenia i analizowania, jak i od konieczności wyboru, skoro godzimy się to, by wybierali za nas inni. Jak to możliwe, że decyzje oddajemy w inne ręce? Nawet wirtualne, czyli nieistniejące w prawdziwym życiu?… To brzmi nie tylko niepokojąco, ale wręcz szaleńczo… Z homo spapiens, człowieka myślącego, przeistaczamy się w ramach współczesnej cywilizacji, w człowieka ogłupiałego i bezmyślnego?…
Bardziej w człowieka wygodnego. Na szczęście nie dotyczy to wszystkich i nie na każdym etapie życia. Wiele osób ceni sobie niezależność. Chcą mieć poczucie sprawczości i samodzielnie podejmować decyzje zakupowe oraz w zakresie preferowanego stylu życia. Dla nich influencerzy nie będą wyrocznią lub autorytetem, za którym należy bezmyślnie podążać.
• Ale wracając do zawodu influencera/influencerki. Rodzice chyba się mogą dziwić?… Bo to trochę oryginalny w sumie zawód… Choć całkiem oficjalny, menadżer influencera uzyskał kod nadany w klasyfikacji zawodów .
I tu Panią zaskoczę, część rodziców wręcz zachęca dzieci do bycia influencerami (kidinfluencerami), upatrując w tym źródło zarobku. Oni są wręcz dumni, że ich dzieci generują takie zyski. Takie podejście rodzi okazje do nadużyć. W Słowenii influencer – biznesmen M.Culiberg – został ukarany wysoką grzywną (1,5 tys. euro) za zmuszanie swojego dziecka do nielegalnej pracy, czyli udziału w nagraniach rodzinnych zawierających lokowanie produktów. Z kolei w amerykańskim stanie Illionis zastosowano inne podejście. Od 1 lipca 2024 r. , influencerzy poniżej 16. roku życia, będą uprawnieni do uzyskania określonego procentu zarobków z wytwarzanych przez siebie materiałów. Wartość będzie wyliczana w oparciu o wkład kidinfluencera w tworzenie publikowanego dzieła; przy czym utwór musi spełniać następujące warunki: utworzenie w Illinois, wygenerowanie minimum 10 centów za wyświetlenie, 30% treści zawiera nagrania dzieci w przeciągu 30 dni. Środki będą gromadzone na specjalnym funduszu powierniczym i mogą zostać wypłacone przez influencera w momencie, w którym ukończy on 18 lat . Przyczynkiem do tej decyzji stała się historia 16-letniej Shrey Nallamothu z Normal w stanie Illinois, która zwróciła się do jednego z senatorów z prośbą o wprowadzenie regulacji prawnych, zobowiązujących rodziców do dzielenia się z dziećmi zyskami z materiałów, w których one występują.
Należy podkreślić, że przymuszanie dziecka do wystąpień w sieci może mieć poważne konsekwencje dla jego psychiki. Wspaniale zostało to zobrazowane we włoskim filmie: „Pierwszy dzień mojego życia”. Treścią filmu są losy grupy osób, które tuż przed popełnieniem samobójstwa spotykają pewnego tajemniczego mężczyznę. Nieznajomy namawia ich do zawarcia paktu. Przez tydzień wszyscy czworo będą mieli przywilej obserwowania siebie z zewnątrz. Mężczyzna pokaże im, co się stanie, gdy odejdą, co zostawią, co stracą, jaka będzie reakcja przyjaciół i krewnych, zobaczą spełnione życzenia, z których już zrezygnowali. Po tygodniu tego oglądu będą musieli podjąć ponownie decyzję . Jednym z bohaterów jest chłopiec, zmuszany przez ojca do nagrywania filmików w sieci, na których się objada. Jest on z tego powodu wyśmiewany w szkole. Cierpi, bardzo chciałby z tym skończyć, ale nie chce zawieść ojca, który jest dumny z osiągnięć i zasięgów generowanych przez dziecko. To prowadzi do podjęcia próby samobójczej przez bohatera. Wiele jest takich młodych chłopców, dziewczynek, którzy narażeni na ocenę, stres związany z wystąpieniami, doświadczają stanu ogromnych napięć, cierpienia psychicznego i w konsekwencji podejmują różne działania destrukcyjne. To jest ta druga strona medalu – dzieci i nastolatkowie, którzy nie chcą występować, ale są do tego przymuszani, poniekąd realizując (niespełnione) marzenia rodziców. Niektórzy, z czasem, odnajdą się w tym świecie i zaczną odnosić sukcesy. Warto przywołać tutaj postać influencera Ryan Kaji, który karierę rozpoczął w wieku lat 10 przy wsparciu swojej matki, która sama kiedyś próbowała swoich sił w sieci; jej się nie udało osiągnąć sukcesu, ale swoje doświadczenia przekazała synowi.
• Ale nie powiedziała Pani, jak się kończy ten film i jakie mogą płynąć z tego zakończenia wnioski?
Zakończenia nie zdradzę, żeby nie psuć zabawy z oglądania filmu tym, którzy go jeszcze nie widzieli. Warto obejrzeć ten niełatwy, ale piękny film i pokusić się o własne refleksje. Mogę natomiast powiedzieć, że każdy z bohaterów dostał drugą szansę. Mógł zobaczyć, co dzieje się z bliskimi po jego śmierci, jak również przekonać się, co mogłoby go spotkać, gdyby jednak postanowił żyć dalej. Następnie mógł zdecydować, czy po zapoznaniu się z tymi obrazami, podtrzymuje decyzję o targnięciu się na swoje życie, czy jednak postanawia żyć dalej i zmierzyć się z problemami, które pchnęły go do podjęcia próby samobójczej.
• Influence marketing to jednak – mimo wspomnianych okoliczności obciążających – całkiem dochodowy biznes, a influencerzy, prowadzący swoje profile w mediach społecznościowych czy nagrywający podcasty na YouTube są wiarygodni dla swoich fanów i na tym polega ich siła i moc oddziaływania. Młodzi odbiorcy czują się rozumiani przez influencerów bardziej niż przez przyjaciół czy rodzinę, o szkole nie wspominając, niestety. To przekłada się na wybory konsumenckie, dlatego złotówka wydana na influencera przynosi firmom, które tak zainwestują, 6-krotny zwrot, jak informuje serwis gazetaprawna.pl . Jakie produkty najchętniej firmują swoim wizerunkiem influencerzy?
Influencerzy najchętniej reklamują produkty, które przynoszą (duże) zyski, bez względu na kategorię tych przedmiotów. Artykuły spożywcze, kosmetyki, samochody, zegarki, telefony. Tutaj nie ma ograniczeń. Wielokrotnie zarzucano influencerom, że w zamian za perspektywę dobrego zarobku, firmują swoim wizerunkiem produkty w żaden sposób niepowiązane z ich działalnością czy stylem życia; a wręcz szkodliwe dla młodych odbiorców, jak np. alkohol, napoje energetyczne czy środki wspomagające odchudzanie. Niestety, nadzieja na szybki zastrzyk gotówki/ długookresowy zysk, wpływa na obniżenie morale niektórych osób i zwiększa ryzyko sprzeniewierzenia się własnym wartościom. I tym samym abstynenci reklamują napoje procentowe, a wegetarianie – produkty mięsne.
• Ekspert marketingu internetowego, Jacek Gadzinowski, stwierdził, że zarobki influencerów za współpracę przynosić może zyski od 10 tys. zł do nawet milionowych kwot w przypadku połączonych sił grupy influencerów. To top w tej branży w Polsce. Na świecie wymienić można lidera branży – w 2019 r. był Ryan Kaji, który zarobił 26 mln dolarów . Ale mimo wszystko, aż trudno uwierzyć, ze zawód, który jeszcze niedawno w ogóle nie istniał, może przynosić takie dochody… To też dowód na to, jak bardzo zmienia się współczesny rynek pracy.
Influencer realizuje zarówno działania marketingowe – budowanie świadomości marki wraz z działaniami promocyjnymi; jak i sprzedażowe – w oparciu o zbudowaną wcześniej sieć kontaktów. Czyli tak naprawdę jest sprzedawcą – promotorem marki/produktu – w nowoczesnym, bo cyfrowym wydaniu. Co doskonale wpisuje się we współczesne trendy na rynku pracy, który znajduje się pod wpływem nowych technologii, cyfryzacji i automatyzacji.
• Łukasz Głombicki, ekspert w dziedzinie social media, zwraca uwagę na fakt, iż najlepiej zarabia się na współpracy z marka niż reklamowaniu pojedynczych produktów . Jakie marki chętnie współpracują z influencerem? A może odwrotnie – które marki nie korzystają, bo chyba tych ostatnich jest mniej?
To prawda, współpraca z marką i reklamowanie produktów, które się na nią składają, jest opłacalna. Zwłaszcza jeśli jest to marka już wypromowana, a wsparcie ze strony influencera ma umożliwić zwiększenie zasięgów i dotarcie do kolejnych odbiorców, którzy wcześniej nie byli nią (dostatecznie) zainteresowani. Odpowiedź na pytanie, jakie marki nie korzystają ze współpracy z influencerami jest bardzo intuicyjna. Takie, których (jeszcze) na to nie stać.
• Ale żeby do tego dojść, by z influencerki osiągać zyski, trzeba wyrobić sobie samemu markę, a to naprawdę trudne, czasochłonne i wymagające ogromnego zaangażowania zajęcie. Jak udało się to tym czołowym influencerom?
Kluczem do sukcesu jest pomysł na siebie i kreatywność; w połączeniu z pasją, konsekwentnym działaniem i zaangażowaniem. Taki zestaw pomaga budować autentyczność i wzbudza zaufanie u odbiorców. Czołowi influencerzy nie przejmują się krytyką, bo wierzą w siebie i w to co robią. Są również bardzo aktywni w sieci, komentują, udzielają się. Są otwarci na konstruktywną krytykę i nie unikają interakcji ze swoimi followersami. Dbają nieustannie o własny wizerunek, więc nie przyjmują każdej oferty, a dokonują starannej selekcji, tak by reklamowany produkt nie wpłynął negatywnie na wykreowaną markę osobistą.
• W tym zawodzie absolutnie konieczna jest charyzma. Trzeba też wiedzieć, jak kształtować swój wizerunek medialny i w jaki sposób komunikować się, zdobywając i zatrzymując przy sobie fanów. Czy można się tego nauczyć, czy po prostu trzeba mieć to coś, tę wewnętrzną siłę i moc przyciągania?
Można się nauczyć zasad kształtowania wizerunku medialnego, komunikowania, brand marketingu, networkingu. Jest wiele szkoleń, kursów i to nie jest przeszkodą. Natomiast influencer powinien posiadać to coś, co przyciągnie do niego innych, co wyróżni go z tłumu, co będzie świadczyło o jego atrakcyjności i wyjątkowości. Tak zwany faktor X. Tego nie da się nauczyć. To po prostu trzeba mieć w sobie. I to może stanowić problem dla wielu osób zainteresowanych taką działalnością. Sukces w tej branży jest wypadkową wielu czynników, a czasami dziełem przypadku. Nie ma jasnych wytycznych, jak znaleźć się na szczycie.
• Młodzi ludzie pragną być znani i mieć swoje fankluby bez względu na wszystko, bo bywa i tak. Patoinfluencerzy nagrywali i upubliczniali w sieci osoby niepełnosprawne, w kryzysie bezdomności czy pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Łatwo zrobić z takich osób ofiary i na nich budować swoją popularność.
Patoinfluencerzy, to są osoby, które zdobyły popularność w sieci, promując zachowania dalece odbiegające od przyjętych w danym społeczeństwie norm, np. libacje alkoholowe, poniżanie słabszych, przemoc słowną i fizyczną, nadużycia seksualne. Przykładami może być organizacja konkursu nurkowania dla bezdomnych, którzy mieli łowić butelki z winem; konkursy na wypicie jak największej ilości alkoholu w krótkim czasie (dla części uczestników udział skończył się tragicznie), bicie własnej dziewczyny na wizji pod wpływem używek (Rafatus – Rafał Kowalczyk), upijanie się do nieprzytomności i bicie matki na wizji (Daniel „Magical” Zwierzyński) lub znęcanie się nad niepełnosprawnym psychicznie chłopakiem i zmuszanie go do jedzenia własnych ekskrementów (Łukasz „Kamerzysta” Warzyniak) . Niestety popularność tego typu kanałów jest wysoka, bo istnieje zapotrzebowanie na takie treści, głównie wśród młodych odbiorców, którzy potem mogą stać się naśladowcami, bo też chcą być popularni. Tu nie promuje się marek czy produktów, a przemoc i patologie. A im głupszy lub bardziej brutalny przekaz tym zasięgi i oglądalność są większe, a tym samym wpływy z tzw. donejtów (dotacji widzów) też.
• Na koniec może zaskoczenie. W kwietniu 2023 roku agencja badawcza SW Research przeprowadziła badania dotyczące wykonywanych w Polsce zawodów i ich statusu społecznego. Wyniki badań wskazały, że największym szacunkiem wśród Polaków cieszą się strażacy (83,9%), ratownicy medyczni (83%), pielęgniarki (75,1%) i lekarze (74,1%), a najmniejszym zawody związane z polityką – minister (19,9%), poseł na sejm (15,9%) i polityk (14,3%). Listę zamykają youtuberzy (13,4%) oraz influencerzy (12,9%) . To trochę sprzeczność, bo z jednej strony uwielbiani i śledzeni przez setki tysiące fanów, a z drugiej – bez zaufania społecznego. Wynik ten też wskazuje, że największy prestiż, i to taki trwały, możemy osiągnąć, budując swoją pozycję zawodową w oparciu o solidne wykształcenie oraz lata studiów i takiej mało widowiskowej mrówczej pracy. Bo prawdziwa kariera i poważanie społeczne musi być oparte na solidnych fundamentach. Natomiast kaprysy fanów takiej gwarancji nie dają. To chyba wynik skłaniający do optymizmu, że jednak rozsądek w narodzie jest, tylko trzeba do niego dojrzeć…
Życzmy sobie zatem, by proces zbiorowego dojrzewania nie trwał zbyt długo.
• A czy uważa Pani, biorąc pod uwagę, powyższe, choćby samą popularność influencerów, że to w ogóle jest możliwe? A może to już pozostanie tak, że są myślące elity i bezmyślne, podatne na manipulację tłumy?…
Moim zdaniem ten podział się utrzyma. Uważam, że każdy człowiek potrzebuje autorytetów. Dla jednych (wewnątrzsterownych) autorytetami są oni sami, dla innych (zewnątrzsterownych)- autorytety zewnętrzne, w tym influencerzy. Przy czym nie zawsze do grona tych autorytetów trafiają osoby, które faktycznie zasługują na takie miano. Niestety część osób ulegnie ich wpływowi i da się skutecznie zmanipulować. To jest ten tłum, o którym pani wspomina.
Dziękuję za rozmowę.
Pytania zadawała P.M. Wiśniewska

Joanna Plak-Warecka, dr nauk humanistycznych w zakresie nauk o polityce, specjalność – polityka społeczna. Absolwentka Instytutu Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego, studiów podyplomowych z zakresu Geriatrii i Opieki Długoterminowej w Medycznym Centrum Kształcenia Podyplomowego Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz studiów podyplomowych z zakresu Public Relations w Badaniach Naukowych w Wyższej Szkole Ekonomii i Innowacji w Lublinie. Specjalizuje się w polityce senioralnej (w ujęciu międzynarodowym) oraz w ubezpieczeniach społecznych. Autorka czterech monografii, ponad 100 artykułów o tematyce społeczno-ekonomicznej, redaktor naukowy dwóch opracowań zbiorowych. Posiada doświadczenie w pracy na rzecz: instytucji badawczych, instytucji szkolnictwa wyższego, instytucji rynku pracy, organizacji pozarządowych.

Poniżej: książki dr J. Plak-Wareckiej w wydaniu czarno-białym oraz kolorowym, dostępne w naszej e-księgarni.