R. Komassa: „Ludziska się wciąż tarmoszą, nawet kiedy są tylko we dwoje”
Rozmawiamy z poetą, tancerzem Romanem Komassą. Wydał Pan swoją kolejną książką pt. Dyrdymałki osobiste. Skąd pomysł na taki właśnie tytuł? Hm, chyba każde słowo zawarte w tekście poniekąd trochę obnaża pisarza przed czytelnikiem. Może ten czas myśli, moich myśli zawartych w strofach, określają rzeczywistość, którą postrzegam. Dotykam swoją osobą i transportuję na światło dnia. To […]