“Gdy w mediach pojawia się informacja o zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem, podpaleniu człowieka lub agresji skierowanej wobec osoby słabszej, zastanawiamy się, dlaczego dana osoba stała się ofiarą. Jaki był jej udział w genezie przestępstwa, co sprawiło, że to właśnie ona pojawiła się na celowniku sprawcy? Nie ma dnia, abyśmy nie czytali lub nie słyszeli o przemocy wobec dzieci, osób starszych czy zwierząt. Nie wszystkie zdarzenia i przypadki kryminalne trafiają do policyjnych statystyk, są też takie, które z różnych powodów utknęły w ciemnych liczbach. Czy są ofiary, którym współczujemy bardziej, niż innym, pokrzywdzeni, których nam bardziej żal? Odpowiedź brzmi: tak. To ofiary bezbronne, niemające żadnych szans w starciu ze swoim oprawcą. Słabsze, mniejsze, zepchnięte na margines życia społecznego, a nawet niewidoczne w rejestrach.”
To fragment recenzji książki “Przypadki kryminalne. Ciemna liczba przestępstw przeciwko bezbronnym” zamieszczonej w Gazetasledcza.pl – link – https://gazetasledcza.pl/2024/03/wiktymologia/